Testy diagnostyczne

Humor z zeszytów

Kontakt

SCENARIUSZ AKADEMII SZKOLNEJ Z OKAZJI 35 – LECIA RADOMSKIEGO CZERWCA 1976.

Narrator I:

BACZNOŚĆ!   POCZET SZTANDAROWY WPROWADZIĆ!

DO HYMNU! .................................

PO HYMNIE!  SPOCZNIJ!

     Szanowna Dyrekcjo, Drodzy Nauczyciele i wychowawcy, Koledzy i Koleżanki, spotkaliśmy się dzisiaj, aby przywołać jedno z najbardziej znanych wydarzeń z dziejów naszego rodzinnego miasta. Dzisiejsza akademia szkolna poświęcona jest bowiem wspomnieniu bolesnych zdarzeń, jakie dokładnie 35 lat temu miały miejsce na terenie Radomia. Akademię uświetnią piękne i jakże wymowne pieśni patriotyczne zmarłego już wybitnego barda Jacka Kaczmarskiego oraz filmy dokumentalne o tamtych wydarzeniach.

Narrator II:

     Radomski Czerwiec 1976 roku zapisał się trwale w podręcznikach historii jako jeden z wielu znanych protestów robotniczych w czasach istnienia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, protestów,  które doprowadziły w efekcie do powstania w 1980 roku Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” i późniejszych przemian ustrojowych w naszym kraju. W pamięci zbiorowej mieszkańców Radomia Czerwiec 1976 jest nadal żywo obecny jako kluczowe wydarzenie w kształtowaniu się ich stosunku do komunistycznej przeszłości Polski.

         Pieśń  Jacka  Kaczmarskiego „Weterani” (odtworzenie pieśni z płyty)

Narrator III:

     Odpowiedzmy sobie zatem na pytanie czym był w istocie Radomski Czerwiec? Przywołajmy fakty historyczne. W połowie 1976 roku gospodarka polska znalazła się na krawędzi załamania. Fatalny stan gospodarki wywołany był polityką gospodarczą "budowy socjalizmu" firmowaną przez Edwarda Gierka. Wzrost konsumpcji odbywał się za kredyty brane na Zachodzie, a oderwani od rzeczywistości przez propagandę sukcesu aparatczycy podejmowali nietrafione decyzje gospodarcze m.in.: dopłaty do dóbr konsumpcyjnych, inwestycje wynikające z doktryny komunistycznej, a nie z rachunku ekonomicznego, brak dbałości o wprowadzenie nowoczesnego zarządzania (wynikający z doktrynalnego podejścia do ekonomii). Ponadto takie podejście do ekonomii powodowało kosztowny przerost zatrudnienia i łączącą się z nim niską wydajność pracy, a ścisłe związki gospodarcze z ZSRR skutkowały de facto udziałem Polski (i wszystkich innych "demoludów") w finansowaniu udziału ZSRR w wyczerpującym wyścigu zbrojeń.

Pieśń  Jacka  Kaczmarskiego „Wizyta w PRL na zaproszenie rzecznika rządu” (odtworzenie pieśni z płyty)

Narrator IV:

     Jedyny ratunek władze komunistyczne upatrywały w podwyżce cen powszechnych artykułów konsumpcyjnych. Z istniejących  kilku wariantów ekonomicznych mających na celu rozładowanie problemów wybrano najbardziej radykalny. Założono mianowicie przeprowadzenie podwyżek cen jednorazowo, z drastycznym wzrostem kosztów utrzymania (cukier miał podrożeć o 100%, mięso o 69 %). Średni wzrost podwyżek miał sięgnąć 70%. Tymczasem społeczeństwo polskie zdążyło już się przyzwyczaić do wzrostu poziomu życia i nie chciało płacić za błędy popełniane przez kierownictwo PZPR.

Narrator I:

     Władze PRL chciały jednak przygotować obywateli na mające nastąpić zmiany i rozpoczęły przystosowywanie do tego zadania całego aparatu propagandowego. Miał on przedstawić podwyższenie cen jako nieunikniony krok spowodowany głównie wzrostem cen na rynkach światowych. Od początku czerwca 1976 w prasie (lokalnej i ogólnopolskiej) pojawiały się informacje o wysokości bezrobocia w Europie i Ameryce Północnej, kryzysie żywnościowym i wzroście cen żywności na świecie. Pojawiały się także tak kuriozalne informacje jak ta, że Islandia radzi sobie z kłopotami żywnościowymi dzięki wprowadzeniu diety rybnej (pisała tak gazeta "Trybuna Ludu"). Komitet Centralny PZPR podjął nawet decyzję o tym by nie używać zwrotu: podwyżka cen.

Narrator II:

     Władze komunistyczne od początku liczyły się z masowymi wystąpieniami ludności, niezadowolonej z drakońskich podwyżek cen, o czym może świadczyć wczesne powołanie sztabu ćwiczeń Lato 76, na czele którego stanął wiceminister Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i szef Służby Bezpieczeństwa gen. Bogusław Stachura. Kilka tygodni przed planowaną podwyżką rozpoczęto przygotowania – zmobilizowano siły Milicji Obywatelskiej (MO) i Służby Bezpieczeństwa (SB), a na specjalne jak to propagandowo nazywano ”ćwiczenia wojskowe” powołano kilka tysięcy potencjalnych opozycjonistów władzy. Rozpoczęto tworzenie w komendach wojewódzkich MO specjalnych grup śledczych, których zadaniem była inwigilacja potencjalnych inspiratorów wystąpień. Wprowadzono tryb przyspieszony w postępowaniu przed sądami i kolegiami ds. wykroczeń, przygotowano wolne miejsca w aresztach. Było jasne, że jak zwykle drastyczne dla społeczeństwa zmiany ekonomiczne wsparte będą brutalnym dławieniem wszelkich prób przeciwstawienia się decyzjom aparatu komunistycznej władzy.

Narrator III:

     W piątek, 24 czerwca 1976 roku, założenia zmiany systemu cen przedstawił w sejmie premier Piotr Jaroszewicz. Wystąpienie to było transmitowane na żywo w radiu i telewizji. W przemówieniu premiera informacja o podwyżkach nie padała wprost. Była ukryta zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami Komitetu Centralnego. Podwyżki miały sięgnąć 70%. W komentarzach prasowych do wydrukowanego następnego dnia w prasie przemówienia próbowano tłumaczyć podwyżki nazywając je konsekwentną realizacją założeń polityki pogrudniowej oraz kontynuacją postępu rozpoczętego na początku lat siedemdziesiątych.

     23 czerwca 1976, w przeddzień wystąpienia Jaroszewicza podniesiono gotowość bojową jednostek podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, rozpoczęła się właściwa faza Operacji Lato 1976.

Narrator IV:

     Irytację społeczeństwa wzbudził fakt, iż na rzekome „konsultacje społeczne”, które zapowiadał premier pozostawał tylko jeden dzień roboczy – sobota. Podwyżkę zaplanowano wprowadzić już od poniedziałku. Ponadto szybko rozeszła się wieść, że nowe cenniki są już wydrukowane i trwa proces przekazywania ich do sklepów, co potwierdzało, iż „konsultacje” są fikcją i władza, jak zwykle, nie ma zamiaru konsultować ich z narodem. Oburzenie wywołały także założenia systemu rekompensat. Miały one zostać przyznane proporcjonalnie do zarobków, a więc najwyższe dostaliby najlepiej zarabiający.

Przemówienie Jaroszewicza stało się więc bezpośrednim impulsem do wybuchu strajków.

Narrator I:

     W sytuacji jawnego lekceważenia ze strony władzy doszło do spontanicznych „konsultacji społecznych”, tym razem z inicjatywy samego społeczeństwa. Od rana – 25 czerwca - w całym kraju zaczęły wybuchać strajki. Według raportu sporządzonego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na potrzeby Biura Politycznego w tych na terenie 12 województw zastrajkowało łącznie 112 zakładów, a w strajkach uczestniczyło ponad 80 tysięcy osób (w tym 20 800 w Radomiu i 14 200 w Ursusie). Wśród protestów najważniejsze znaczenie miały protesty w Płocku, Ursusie i właśnie w Radomiu.

Film „Czerwiec 76” –( odtworzenie z płyty)

Pieśń Jacka Kaczmarskiego „Obława”(odtworzenie z płyty)

Narrator II:

     Rząd PRL ukrył przed opinią publiczną fakt wybuchu zamieszek, nazywając je "drobnymi, chuligańskimi wybrykami". Mimo to, szybko wycofał się z zapowiadanych podwyżek, w lęku przed rozszerzeniem się protestów na cały kraj i zaproponował rozpoczęcie "szerokich konsultacji społecznych na temat podwyżek cen i trudnościach w zaopatrzeniu". Równolegle przeprowadzono szybką, brutalną pacyfikację strajków, nadal utrzymując że były to tylko chuligańskie wybryki. Obejrzyjmy I część filmu o Radomskim Czerwcu 76 przygotowanego przez Ośrodek Kultury Resursa Obywatelska w Radomiu .

Film – „Radomski Czerwiec 76”cz. I (odtworzenie z płyty)

Narrator III:

     W dniach 26-30 czerwca w Radomiu nastąpiło rozszerzenie się strajków na wszystkie zakłady państwowe w mieście w odpowiedzi na brutalne pacyfikacje i aresztowania organizatorów pierwszych strajków. Władze lokalne ogłosiły stan wyjątkowy i czasowo zamknęły wszystkie zakłady. W efekcie na ulice wyszły zrewoltowane tłumy mieszkańców miasta, łącznie kilkadziesiąt tysięcy ludzi, które dokonały m.in. podpalenia gmachu Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Miasto zostało całkowicie spacyfikowane przez liczne oddziały ZOMO, z użyciem amunicji ostrej, gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Pieśń Jacka Kaczmarskiego „Lament zomowca”(odtworzenie z płyty)

Narrator IV:

     Skala aresztowań w Radomiu osiągnęła znaczne rozmiary – według informacji Komitetu Obrony Robotników ponad 2 tysiące osób. Aresztowanych poddawano się m.in. torturom polegającym na przechodzeniu przez szpaler milicjantów tłukących aresztanta pałkami, znanej jako "ścieżka zdrowia". Władza oprócz licznych aresztowań stosowała też zwolnienia z pracy, wydawała tzw. "wilcze bilety" (czyli nieoficjalny zakaz podejmowania pracy) robotników podejrzewanych o aktywny udział w strajkach. W Radomiu były ofiary śmiertelne. Dwóch mężczyzn zginęło wskutek nieszczęśliwego wypadku przy budowie barykady. Śmiertelnie pobito Jana Brożynę. Zmarł on w szpitalu 30 czerwca w wyniku wielu poważnych obrażeń, w tym pęknięcia czaszki i uszkodzenia mózgu. O zabójstwo oskarżono wtedy troje świadków pobicia Jan Brożyny przez milicję – uczestników zajść. Równolegle, w całym kraju narastała oficjalna propaganda nazywająca uparcie protestującą ludność miasta – chuliganami i wichrzycielami, organizowane były setki "spontanicznych" wieców protestacyjnych przeciw działaniom "radomskich warchołów", na których dokonywano rytualnego potępienia demonstrantów i wyrażano poparcie dla I sekretarza KC PZPR. Obejrzyjmy relacje uczestników tamtych wydarzeń w drugiej części filmu przygotowanego przez Resursę radomską.

Film – „Radomski Czerwiec 76” cz. II  (odtworzenie z płyty)

Narrator I:

     18 sierpnia 1976 zmarł w szpitalu w Krychnowicach, w którym leczył od dwóch lat rzekomy rozstrój nerwowy,  ksiądz Roman Kotlarz ze wsi Pelagów pod Radomiem. Był przywódcą duchowym robotników radomskich, których błogosławił w dniu demonstracji przed kościołem Świętej Trójcy. Władze opisując jego rzekomą chorobę usiłowały wmówić, że do śmierci księdza nie przyczyniły się żadne czynniki zewnętrzne , lecz zaburzenia psychiczne. Sprawa jego śmierci wciąż uchodziła za niewyjaśnioną, chociaż w obiegu nieoficjalnie krążyły informacje, że zmarł w wyniku obrażeń od pobicia. W prasie podziemnej śmierć księdza Kotlarza uznawana była za dzieło SB. Dopiero kiedy w roku 1998 uczniowie z Liceum im. Kochanowskiego przygotowywali pracę na temat jego śmierci, przeprowadzili rozmowę z byłym funkcjonariuszem SB, który potwierdził, że ksiądz zmarł w wyniku pobicia przez funkcjonariusza Wydziału IV SB. Wielu działaczy opozycyjnych utrzymuje, że nie było to tylko jedno pobicie dokonane przez jak to określano ”nieznanych sprawców”. Obejrzyjmy krótki film o księdzu Kotlarzu – buntowniku w sutannie.

Film „ks. Roman Kotlarz – buntownik w sutannie (odtworzenie z płyty)

Narrator II:

     Po wydarzeniach czerwcowych nastąpiła w kraju aktywizacja środowisk opozycyjnych. W dniu 23 września powstał KOR – Komitet Obrony Robotników. który organizował pomoc prawną i materialną dla aresztowanych robotników i ich rodzin, a następnie rozszerzył swoją działalność na szeroko rozumiane akcje opozycji takie jak organizowanie podziemnych wydawnictw, organizowanie spotkań dyskusyjnych, prowadzenie "Uniwersytetu Robotniczego" itp. – (inicjatorzy: Antoni Macierewicz, Jacek Kuroń, Jan Józef Lipski, od kwietnia 1977 Adam Michnik). 26 marca 1977 roku powstał ROPCiO – Ruch Obrony Praw Człowiek i Obywatela, którego głównym twórcą i przewodniczącym był prawnik i publicysta Jan Olszewski, późniejszy premier III RP w latach 1991-1992. Ostatnim akordem zmian było powstanie „Solidarności” – wielkiego ogólnospołecznego ruchu, który doprowadził do długo oczekiwanej wolności i niepodległości.

Pieśń „ Mury” Jacka Kaczmarskiego – śpiew uczennicy

Narrator III:

     Od czasu powstania w 1980 roku radomska „Solidarność” regularnie obchodzi kolejne rocznice czerwcowych wydarzeń jako przykład komunistycznych represji władzy przeciw obywatelom. Dla wielu Radomian wydarzenia czerwcowe stanowią symbol aktywnego uczestnictwa w ruchu opozycyjnym, inni kojarzą je z trudną sytuacją bytową wielu uczestników tych zajść, których aresztowano i wyrzucono z pracy. Są i tacy, którzy Radomski Czerwiec postrzegają jako powód do wstydu.

Pieśń „Rehabilitacja komunistów” Jacka Kaczmarskiego (odtworzenia z płyty)

Narrator IV:

     Obowiązkiem współczesnego pokolenia młodych Radomian jest dziś pamiętać o tamtych bolesnych wydarzeniach, pamiętać o represjach władzy, o „ścieżkach zdrowia”, o „wilczych biletach”. Pamiętać o tym, że wielu przelało krew, a nawet oddało życie, by żyć godnie, w wolnym kraju. I choć zjawiska te wydają się być dla nas we współczesnej, demokratycznej rzeczywistości zupełnie irracjonalne, głęboko tkwią w świadomości naszych dziadków i rodziców. „Naród, który zapomina o przeszłości traci swoją tożsamość”, dlatego nie możemy i nie mamy prawa zapomnieć.

„Piosenka o Solidarności i komunizmie” (odtworzenie z płyty)

Narrator I:

SZKOŁA POWSTAŃ! POCZET SZTANDAROWY WYPROWADZIĆ!

 

                                       opracowała Jolanta Majsiak

 

****************************************************************