Testy diagnostyczne

Humor z zeszytów

Kontakt

Corocznie odpowiedzialna jestem - jako nauczyciel historii - za przygotowanie akademii szkolnych na dzień 11 listopada. Na podstawie przygotowanych samodzielnie scenariuszy czuwam nad właściwym przygotowaniem młodzieży do akademii, przeprowadzam próby występów, recytacji i śpiewu. Poniżej przedstawiam scenariusz akademii szkolnej z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, którą zaprezentowałam na forum szkoły w listopadzie 2007 roku.

AKADEMIA Z OKAZJI ŚWIĘTA ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI- listopad 2007 ROK

 

HYMN – JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA

WIERSZ: (trzy osoby recytują)

 

I Sto lat czekalim na cię, wśród jasnych śnili zórz,

Że przyjdziesz w jasnej szacie, w diademie z białych róż.

Choć wszystko nam wydarto, a został kajdan zgrzyt,

My z mocą nieprzepartą wierzyli w jutra świt

I częstośmy stawali hen u rozstajnych dróg,

Słuchając czy z oddali nie zabrzmi złoty róg.

II Sto lat czekalim na cię, pytali rannych zórz,

Czy przyjdziesz w jasnej szacie, w diademie z białych róż?

Aż w jedno ciche rano ktoś rzucił cudną wieść:

Już pęta rozerwano, swobodnej matce cześć.

Na cztery świata strony rozgłosił złoty róg:

Niech będzie pochwalony Nasz Ojciec, Pan i Bóg.

 

III Sto lat czekalim na cię, w czas rannych śnili zórz,

Że przyjdziesz w jasnej szacie, w diademie z białych róż,

Że serca nam uderzą naonczas w jeden ton,

Że dłonie się sprzymierzą, pieśń jedna zerwie złon.

Dziś padła wieść radosna, dziejowy wybił czas,

Złocista przyszła wiosna i bawi pośród nas.

NARRATOR: ( wychodzi na środek sali i czyta głośno)

 

Dziś jest dzień szczególny – obchodzimy 89–tą rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Data 11 listopada 1918 roku zajmuje w naszej świadomości niezwykłe miejsce. Oto po 123 latach niewoli, wykorzystując sprzyjające okoliczności, nasz kraj znów wolny pojawił się z powrotem na mapie Europy i świata, a naród polski ujarzmiany dotąd przez zaborców, cieszył się swobodą. Przywiązanie do tej, co nie zginęła, pozwoliło wychodzić Polakom z najtrudniejszych opresji, stawiać czoło poważnym problemom naszej egzystencji narodowej. Niech przedstawione tu teksty i melodie uświadomią nam te bardzo ważne wydarzenia historyczne, które złożyły się na proces odrodzenia polskiej państwowości.

WIERSZ: (jedna osoba recytuje)

 

Wstań, Polsko moja!

Uderz w czyn!

I znów przebojem w bój szalony!

Już płonie lont podziemnych min-

Krwawą godzinę biły dzwony-

Zerwane pęta, uderz w czyn!

 

Wstań, Polsko moja!

Strząśnij proch!

Żałosne marzeń ucisz łkania!

Za tobą świty zmartwychwstania!

Z anielskich skrzydeł strząśnij proch!

 

Wstań, Polsko moja!

W ogniach zórz

Nowe się szlaki krwawią Tobie!

O, lżej Ci będzie w gromach burz

Niźli w zawiędłych wspomnień grobie-

Wstan, Polsko moja, w blaskach zórz.

NARRATOR: (na środku sali czyta głośno)

 

W tysiącletniej historii państwa polskiego były okresy wzlotów i upadków, ale najbardziej tragiczny okazał się koniec XVIII wieku – korzystając z osłabienia naszego kraju w 1772 roku Rosja, Prusy i Austria dokonały pierwszego rozbioru Polski dzieląc się sporą częścią ziemi polskich i wprowadzając własne rządy. Po drugim rozbiorze w 1793 roku Polacy czynili ogromne wysiłki,aby przywrócić Ojczyźnie wolność. W roku 1794 wybuchło Powstanie Kościuszkowskie.

WIERSZ: (dwie osoby recytują)

 

I Kosynierze Kościuszki!

Gdzie idziesz z tą kosą?

Przecież żniwa na polach dawno się skończyły….

II Do Naczelnika idę, bo wieści się niosą,

Że znów będziemy walczyć dla Ojczyzny miłej.

 

I Gdzie Twój mundur i szabla?

Cóż za żołnierz z Ciebie?

Masz na głowie krakuskę, na grzbiecie sukmanę.

Jakże ty dopomożesz Ojczyźnie w potrzebie?

Cóż to za wojsko świetne, w opłotkach zbierane…..

 

II Nie trza mi epoletów,

Szabelki ni zbroi.

Ja tylko kosą macham, lecz macham zuchwale!

Kosę nosi kostucha, każdy się jej boi,

Boją się także tego narzędzia Moskale!

 

Ja chcę mieć wolną Polskę….

Spełnię to marzenie.

To co, że w chłopskim stroju, cóż że głodny, bosy?

Kiedy surmy zagrają żołnierzom do boju

W pierwszych szeregach zalśnią nasze ostre kosy.

NARRATOR: ( na środku sali czyta głośno)

 

Powstanie upadło. Waleczność kosynierów nie wystarczyła i nie mogła przesądzić o jego zwycięstwie. W roku 1795 te same trzy państwa zaborcze dokonały ostatniego rozbioru Polski.

WIERSZ: (jedna osoba recytuje)

 

Narodzie! Niegdyś wielki, dziś w smutnej kolei

Wyzuty z sił, bogactwa, sławy i nadziei,

Co niegdyś mocą miecza i nauk wyborem

Postronnych byłeś dziwem, pogromem i wzorem!

 

Dziś pod jarzmem zhańbienia, klęsków i niewoli

Dumnym jesteś igrzyskiem i pastwą swawoli,

Ty, coś orężem obce przemierzał narody,

Patrz, co z tobą zrobiły domowe niezgody!

WIERSZ: (jedna osoba recytuje)

Ojczyzno moja, na końcu upadła!

Zamożna niegdyś i w sławę, i w siłę!

Ta, co od morza aż do morza władała,

Kawałka ziemi nie ma na mogiłę!

NARRATOR: ( na środku sali czyta głośno)

 

Katastrofa rozbiorów i utrata państwowości nie załamały jednak narodu polskiego. Jego wola przetrwania i uparte dążenie do wolności stały się podstawa do odrodzenia Ojczyzny. Wielokrotnie w XIX wieku Polacy podejmowali działania zbrojne, by wywalczyć wolność. Po raz pierwszy powstanie wybuchło 29 Listopada 1830 roku w Warszawie, a przygotowane zostało przez żołnierzy ze Szkoły Podchorążych pod dowództwem Piotra Wysockiego.

 

WIERSZ: (jedna osoba czyta)

 

Szeleszczą liście na alejkach parku w Belwederze,

Drzew ramiona się skryły w gęstniejącym mroku,

Wielki Książę Konstanty nudzi się dziś szczerze,

Lecz nie lubi przez okno na park swój widoku.

 

Ta polska jesień dziwna, tak pełna tajemnic…

Jakieś zjawy w ciemnościach, wiatru zawodzenie…

Najlepiej nie oglądać parku, gdy się ściemni,

Bo kryje on w swym gąszczu jakieś zagrożenie.

 

Inne były jesienie tam – w Sankt Petersburgu…

Bezpieczne, zrozumiałe, dzień jasny i długi.

Złoto opadłych liści śnieg przykrywał nagle

I nie było nieznośnej pluchy i szarugi.

 

„Listopad dla Polaków niebezpieczna pora”…

Ludzie są rozdrażnieni, z rąk im wszystko leci,

Skłonni do nagłych kłótni, tak jak choćby wczoraj

Tam, w Szkole Podchorążych tak karni kadeci…

 

Wciąż ta wrogość w spojrzeniach, nieżyczliwość twarzy.

Ech, nieswojo jest bratu na warszawskim stolcu…

Jakaś łuna za oknem, ogień się rozjarzył!

Pokojowiec melduje: To pożar na Solcu.

 

Jest sygnał do powstania! Wtargnęli żołnierze,

Choć myślał, że to mroczne posągi ze skweru…

Szukają Konstantego po całym pałacu,

Lecz on w damskich się szatach wymknął z Belwederu….

PIEŚŃ – „WARSZAWIANKA”

 

NARRATOR:(na środku sali czyta głośno)

 

Po upadku powstania listopadowego wielu jego uczestników wywieziono na Sybir. Inni masowo opuszczali kraj, udając się na emigrację. Największym skupiskiem emigrantów była Francja. To tam znaleźli schronienie m.in. Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, czy Fryderyk Chopin. Na emigracji rozsławiali oni imię Polski i głosili światu, że jest i nie umarła, chociaż nie opuszczała ich gorycz porażki i zwątpienie.

 

WIERSZ: (jedna osoba- chłopiec recytuje)

 

Litwo! Ojczyzno moja!

Powrócić nie mogę,

Bo w daleką od Ciebie

Odjechałem drogę.

Gdzie Twoich puszcz zielonych świeżość zapomniana?

Tutaj Lasek Buloński i brudna Sekwana.

I swary emigrantów, wieczne narzekanie

Na fakt, że nie udało się tamto powstanie.

Aby twój wizerunek, Ojczyzno, zachować,

We wspomnieniach powracam wciąż do Soplicowa,

I tak mnie Twa uroda nieustannie wzrusza,

Że właśnie napisałem „Pana Tadeusza”…

 

WIERSZ: (jedna osoba recytuje)

 

Wiem, że nie ucisk i chciwe podboje,

Lecz wolność szła pod Twoim znakiem,

Że nie ma dziejów piękniejszych niż Twoje

I większej chluby niźli być Polakiem.

 

Jestem jak żołnierz na wszystko gotowy

I jak w Ojczyźnie, tak i w obcym kraju

Czuwam i strzegę skarbu polskiej mowy,

Polskiego ducha, polskiego zwyczaju.

NARRATOR: (na środku sali głośno czyta)

 

W styczniu 1863 roku jeszcze raz Polacy zerwali się do boju. Powstanie styczniowe było kolejnym, tym razem największym, zrywem narodu w walce o niepodległość kraju. Krwawo stłumione po półtora roku przyniosło jego uczestnikom kary w postaci konfiskat majątków i zsyłek na Sybir.

 

WIERSZ:(cztery osoby recytują przy stole - na nim album ze zdjęciami)

 

I Wśród styczniowej nocy

W kuźni słychać głosy:

Zanim wstanie ranek

Kuc nam trzeba kosy.

 

II Chociaż słaba była

Sztuka fotografii

Artur Grottger

Fakty uwiecznić potrafił.

Popatrz na tę „Brankę”

W powstańczym albumie!

Kto realistycznie

Tak malować umie?

 

III Powstanie styczniowe

To smutne powstanie….

Za udział w rozruchach

Karą jest zesłanie.

Więc Sybir…

Majątków ziemskich konfiskata…

Tak powstanie ziemian

Z wsi do miast wymiata.

 

IV A mówią, że może

By i zwyciężyło,

Gdyby się z udziałem

Wieśniaków odbyło...

PIEŚŃ – „BIAŁY KRZYŻ” ( z repertuaru „Czerwonych Gitar”)

 

 

NARRATOR: (na środku sali czyta głośno)

 

Mimo niepowodzeń powstańczych, kolejne pokolenia Polaków marzyły o wolnej Polsce,ucząc się w domu rodzinnym i poprzez narodową literaturę, poświęcenia dla sprawy narodowej. Poezja tamtych lat podtrzymywała wiarę w przyszłe zwycięstwo.

 

WIERSZ:(dwie osoby czytają)

 

I To nie są wiersze, poematy

I polonezy karmazynów

To Biblia, w której polskie światy

Z ojców przenoszą się na synów

„Dziady”, „Irydion”, „Pan Tadeusz”

Lub „Kordian”, policz owe dzieła

I na pokoleń śpiew je przełóż

Co w nich Ci zagra? – Nie zginęła.

Więc to nie wiersze ani słowa,

Relikwie marzeń i pamiątek:

Tak jak w Genesis tam się chowa

Naszych od Boga sił początek.

 

II Wystarczy zdjąć z nich znak symboli,

Jak okiennice z okien domu,

A ujrzysz wszystko co Cię boli,

Co kochasz, pieścisz po kryjomu.

I w burzy, która śmiercią wieje,

Która porwała Cię za młodu

Zobaczysz wolność i nadzieję

Z tych ksiąg pielgrzymstwa i narodu.

NARRATOR:(na środku sali czyta głośno)

 

Przez cały okres niewoli zaborcy próbowali narzucić Polakom swoją kulturę, język i tradycje. Mimo intensywnej rusyfikacji i germanizacji naród polski zachował swoją świadomość narodową, religię i pradawne obyczaje. Słynny w całej Europie stał się strajk dzieci we Wrześni przeciwstawiających się zmuszaniu ich do odmawiania pacierza po niemiecku. Na starej pocztówce ukazującej klasę szkolną z czasów strajku wrzesińskiego zachował się taki tekst:

„Prawa Twe święte,wpisane w serca,

Wyrywa,depce podły bluźnierca,

Więc w ich obronie idziem na boje,

Przyjdź po krwi naszej Królestwo Twoje”.

Maria Konopnicka, w proteście przeciw zaborcom, napisała wówczas piękny i jakże wymowny wiersz, a jej pieśń „ Rota” stała się niemal hymnem narodowym.

 

WIERSZ: (recytacja)

 

Tam od Gniezna i od Warty

Biją głosy w świat otwarty,

Biją głosy, ziemia jęczy:

- Prusak dzieci polskie męczy!

 

Za ten pacierz w własnej mowie,

Co ją zdali nam ojcowie,

Co go nas uczyły matki,

- Prusak męczy polskie dziatki!

 

Wstał na gnieździe Orzeł Biały,

Pióra mu się w blask rozwiały….

Gdzieś do Boga z skarga leci…

- Prusak męczy polskie dzieci!

 

Zbudziły się prochy Piasta,

Wstał król, berło mu urasta,

Skroń w koronie jasnej świeci,

Bronić idzie polskie dzieci…

 

Zwołujcie mi moje rady

Niechaj śpieszą do gromady!

Zwołujcie mi moich kmieci…

- Prusak meczy polskie dzieci!

PIEŚŃ – „ROTA” MARII KONOPNICKIEJ

 

WIERSZ: (jedna osoba recytuje)

O Polsko, święte Twe imię

Po cichu i po kryjomu

Z trwogą za siebie i innych

Szeptano w ojców mych domu.

Prawdziwe jakieś nieprawdy

Opowiadano o Tobie –

Mówiono, że jesteś święta,

Mówiono, że leżysz w grobie.

 

PIEŚŃ – „DZIWNY JEST TEN ŚWIAT” CZESŁAWA NIEMENA- INDYWIDUALNY ŚPIEW UCZENNICY.

NARRATOR: (na środku sali czyta głośno)

 

Wykreślona z mapy Europy Polska istniała. Dzięki patriotycznemu sercu naszych pradziadów najcenniejsze wartości zostały uratowane. Skarbem narodowym byli rodzice, którzy stanowili przykład dla swych dzieci; nauczyciele, którzy uczyli języka polskiego mimo zakazów zaborców; księża, którzy pielęgnowali wśród wiernych wiarę chrześcijańską i żołnierze, którzy pamiętali o swej polskości, choć musieli służyć w obcej armii.

 

Wreszcie 1 sierpnia 1914 roku wybuchła I wojna światowa – wojna pomiędzy Rosją a Niemcami i Austrią, wojna, która po raz pierwszy od czasu rozbiorów podzieliła naszych zaborców i dała nadzieję na rychłe wyzwolenie. Armie zaborców stanęły naprzeciw siebie, a ich klęski,pilnie śledzone przez Polaków, przyspieszały godzinę wolności. O niepodległość ojczyzny godnie walczyły Legiony Polskie pod dowództwem Józefa Piłsudskiego.

 

WIERSZ:(jedna osoba recytuje)

 

Warszawo! Słyszysz, Warszawo?

W gruzy legł stary świat.

Potrząsnął ktoś chustką krwawą

U twych więziennych krat.

 

W Starego Miasta zaułki

Wdarł się armatni huk.

Płyną i płyną skądś pułki,

Drżą okna i tętni bruk.

 

I słuchaj, w farnym kościele

Wielki uderzy dzwon.

Idą legiony – mściciele

Idą z ojczystych stron.

 

Ruszyli dla świętej sprawy,

Gdy wodza rozkaz padł.

Z Krakowa aż do Warszawy,

Krwią znacząc każdy ślad.

 

Śmierć niosąc knutom i pałkom,

Szli kruszyć carską moc.

Śniłaś się tym zuchwałkom

W marszach przez dzień i noc.

 

PIEŚŃ – „MY PIERWSZA BRYGADA”

WIERSZ:(cztery osoby recytują- dziewczyny)

 

I Do Ciebie, Panie, w dziejowej godzinie

Głos Twego ludu z ziemi polskiej płynie.

Wróć nam, o Boże! Ojczyznę kochaną

W troje rozdartą i w morzu krwi skąpaną.

 

II Sto lat niewoli znieśliśmy w pokorze,

Wyzuci z ziemi, pogardą karmieni.

Twa sprawiedliwość wszystko zwrócić może,

Twoja opatrzność zło w dobro przemieni.

 

III Wojna się sroży, lud polski znękany,

Biedny i głodny - kiedy koniec, pyta?

Kiedy opadną gniotące kajdany?

Kiedy nam przyszłość jaśniejsza zaświta?

 

IV Daj nam wytrwałość, wspomóż nasze siły,

Niech jedność, zgoda stale wśród nas gości.

Daj, by się nasze pragnienia spełniły,

Ty sam rządź nami – Boże z wysokości!

 

Razem Niech nasza Polska wśród narodów stanie

Dzielna i mądra, jednością złączona.

O to Cię prosim z głębi duszy, Panie,

Ojcowskie wyciągnij ku nam ramiona.

 

PIEŚŃ - ” WOJENKO, WOJENKO”

 

WIERSZ:(jedna osoba czyta)

 

A teraz znowu nam się jęła marzyć

Polska, co sobą będzie gospodarzyć

I siać, i zbierać do własnego gumna…

A teraz nam się znowu śni polskie państwo,

Co mu za pieczęć już nie będzie trumna,

Lecz wielkie w świecie słowiańskim hetmaństwo.

 

A potem – dalej – Polska nam się marzy,

Wielka kapłanka słowiańskich ołtarzy,

Dzielnością, mocą i mądrością wielka

Mistrzyni życia i nauczycielka.

 

NARRATOR: (na środku sali czyta głośno)

Zmagania wojenne trwały ponad cztery lata i zakończyły się klęską Niemiec i Austro - Węgier. Unieważniono traktaty rozbiorowe, a dzięki poparciu zachodnich mocarstw w listopadzie 1918 roku powstało niepodległe Państwo Polskie. Brzemienny w wielkie,dziejowe wydarzenia rok 1918 przyniósł Polakom długo wyczekiwaną wolność. Społeczeństwo odetchnęło. 10 Listopada wrócił do Warszawy bohater tamtych lat Józef Piłsudski – więziony przez Niemców w Magdeburgu. Objął on funkcję Naczelnika Państwa. Przed niepodległa Polską stanęło wiele problemów: odbudowa kraju ze zniszczeń wojennych, ostateczne ustalenie granic, scalenie ziem polskich w jeden organizm państwowy. Nie były one łatwe do wykonania, ale powszechna radość z odzyskanej wolności dawała nadzieję na szybkie przezwyciężenie trudności.

 

WIERSZ:(jedna osoba recytuje)

 

Już ojczyzna jest szczęśliwa,

Mamy wojsko. Przez czyn śmiały,

Przez swój trud i znój nieludzki

Dźwignął Polskę Wódz wspaniały

Komendant Józef Piłsudski.

 

WIERSZ:(jedna osoba recytuje)

 

Dzisiaj zniknęły wrogie nam trony,

Powiewa sztandar biało - czerwony.

Powiewa sztandar ten pełen chwały –

W polu czerwonym nasz orzeł biały.

 

WSZYSCY: NIECH ŻYJE POLSKA NIEPODLEGŁA!!!

 

 

PIEŚŃ:”ŚWIĘTE SŁOWA” W WYKONANIU JANA PIETRZAKA