Testy diagnostyczne

Humor z zeszytów

Kontakt

SCENARIUSZ AKADEMII UPAMIĘTNIAJĄCEJ

70 ROCZNICĘ ZBRODNI KATYŃSKIEJ

 

- Baczność!


- Poczet sztandarowy wprowadzić!


- Do hymnu!


- Po hymnie! (wszyscy zajmują miejsca)

 

****************************************************************

 

Narrator I

 

         Witamy serdecznie na uroczystej akademii z okazji 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Witamy Szanowną Dyrekcję, Grono Pedagogiczne, pozostałych pracowników szkoły oraz młodzież.

         Pochylmy się z szacunkiem nad mogiłami ofiar zbrodni katyńskiej, uczestnicząc z powagą w akademii ku pamięci ofiar Katynia, Starobielska, Ostaszkowa. Aby pamięć o tej straszliwej zbrodni sprzed 70 lat była żywa w pokoleniach polskiego narodu. Aby zachować pamięć: - o wojsku, które nie poległo, lecz zostało skrytobójczo zamordowane strzałem w tył głowy; - o wymordowaniu polskiej inteligencji: lekarzy, naukowców, artystów, duchownych, dyplomatów.

Narrator II

         Przypadająca w tym roku, w szczególnie trudnej atmosferze, w cieniu przeżywanej obecnie narodowej tragedii, 70- ta rocznica zbrodni katyńskiej po raz kolejny przypomina o tragicznych losach polskich jeńców. Wydarzenia z 1940 r. zapisane na kartach historii Polski krwią i męczeńską śmiercią Polaków należą do najbardziej dramatycznych. Tam, na nieludzkiej ziemi, zabito wiarę, nadzieję i miłość, jednym strzałem w tył głowy. (...)

Narrator I

         We wrześniu 1939 roku do radzieckiej niewoli dostało się ponad 200 tysięcy polskich żołnierzy . Zbrodni dokonano na części oficerów jednostek Wojska Polskiego uprzednio, w czasie kampanii wrześniowej 1939 r., operujących na wschodnich obszarach II Rzeczypospolitej. Po uzgodnionej z hitlerowską III Rzeszą agresji sowieckiej 17 września 1939 r. zostali oni rozbrojeni i zatrzymani przez Armię Czerwoną i NKWD w utworzonym systemie obozów. W wyniku rozlicznych działań mających miejsce do marca 1940 r., m.in. przemieszczeń, wyselekcjonowaniu osób gotowych do współpracy, aresztowaniach w obozach, praktycznie wszystkich polskich oficerów przetrzymywanych w ZSRR – ok. 15 tysięcy , skupiono w trzech obozach specjalnych: w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.

Narrator II

         Przez jakiś czas tylko te fakty były pewne, gdyż od wiosny 1940 roku oficerowie nie dawali znaków życia, w szczególności ich rodziny przestały otrzymywać od nich korespondencję. Jednak już 3 kwietnia 1940 roku rozpoczęto likwidację trzech sowieckich obozów. Odbywała się ona grupami, co kilka dni. Część jeńców wywożono do, leżącego na północ od Kozielska, obozu Pawliszczew - Bór. Z Kozielska pozostałe transporty kierowały się w stronę Smoleńska, a ślad po nich zaginął 13 km za Smoleńskiem, na stacji kolejowej Gniezdowo, w pobliżu lasu ciągnącego się do miejscowości Katyń. Tu w samym Katyniu wymordowano 4410 jeńców z obozu kozielskiego . Konwoje z obozu w grupach od 50 do 344 osób były organizowane od 3 kwietnia do 12 maja. Zamordowani zostali pochowani na miejscu w ośmiu zbiorowych mogiłach. Wśród ofiar zbrodni znaleźli się kontradmirał Xawery Czernicki oraz generałowie Bronisław Bohatyrewicz (według ośrodka KARTA Bohaterewicz), Henryk Minkiewicz i Mieczysław Smorawiński, a także jedyna kobieta – ppor. Janina Lewandowska. Zginął tam także wychowawca w klasie maturalnej oraz nauczyciel chemii i fizyki Karola Wojtyły, Mirosław Moroz .

****************************************************************

„Katyń 1940 (ostatni list)” pieśń zespołu Zayazd – odtworzenie z płyty

************************************************************************************************

Narrator I

         Konwoje drogą kolejową w ciągu ok. doby, przez Smoleńsk były dowożone do stacji Gniezdowo. Ze stacji kolejowej oficerowie byli przewożeni autobusem na miejsce zbrodni, gdzie nad masowymi grobami młodszym i silniejszym ofiarom zarzucano na głowę płaszcze wojskowe (szynele) i wiązano ręce sznurem produkcji radzieckiej przyciętym na równe odcinki, po czym wszystkich zabijano z bliskiej odległości strzałem pistoletu Walther kal. 7,65 mm, zwykle jednym w kark lub tył czaszki; niektóre ofiary były dodatkowo przebijane czworokątnym bagnetem radzieckim.

****************************************************************

RECYTATOR I

Gdy musieliśmy ulec nawale,

Niemieckiej siły, bo nas zepchnięto,

Gdy walczyliśmy we krwi i w chwale,

Znienacka bagnet nam w tył wepchnięto.


Rany, bolesne tym bardziej były,

Że je słowiańskie ręce zadały,


Że znowu w hańbie i łzach brodziły,

Darły bestialsko, wściekle szarpały.


Mało im było nas sponiewierać,

Bólem porażki, nędzą cierpienia.

Tysiące wzięli aby rozstrzelać,

W przypływie szału zezwierzęcenia.


Gdy mnie żywego do grobu kładli,

Ze związanymi z tyłu rękoma,

Rzuciłem klątwę: "By trupem padli",

Za taką masę, która tu kona.

 

RECYTATOR II

 

Niektórych oddech szybki słyszałem –


Gdy mi do głowy broń przyłożyli –


Spiąłem się mocno, na ciele drżałem.


Tamci zamilkli, bo już nie żyli.

Później, gwałtownie ciemność nastała,


A po niej jasność wielkiej światłości,


To brać anielska w Niebie witała,


Nas, oficerów ofiar podłości.


Spisku i zemsty armii sowieckiej,


Która z Hitlerem pakt ułożyła,


O akcji skrytej, wojnie zdradzieckiej,


Później zdradzonej sama krwawiła.


My, martwi chcemy by pamięć żyła,

 
Wraz z ziemią, naszą krwią obryzganą,


Aby w umysłach na zawsze była:


Zbrodnia Katyńska - nie zapomnianą.

 

**********************************************************

Narrator II

         W dniu 5 marca 1940 roku Ławrientij Beria  - Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych ZSRR skierował do Józefa Stalina notatkę nr 794/B , w której po zdefiniowaniu, że polscy jeńcy wojenni (14 736 osób – w tym 97 proc. Polaków) oraz więźniowie w więzieniach Zachodniej Białorusi i Ukrainy (18 632 osoby, z tego 1207 oficerów – w tym ogółem 57 proc. Polaków) stanowią "zdeklarowanych i nie rokujących nadziei poprawy wrogów władzy radzieckiej". W notatce tej stwierdził,  że NKWD ZSRR uważa za uzasadnione: rozstrzelanie 14,7 tys. jeńców i 11 tys. więźniów, bez wzywania skazanych, bez przedstawiania zarzutów, bez decyzji o zakończeniu śledztwa i wreszcie bez aktu oskarżenia. Na notatce widnieją zatwierdzające podpisy Józefa Stalina i Wiaczesława Mołotowa – Komisarza Spraw Zagranicznych ZSRR.

****************************************************************

RECYTATOR III

Przez pół wieku nie było pomnika 
Była miłość i pamięć i żal -
Przez pół wieku nie było prawdy 
Była wiara i bezkresna dal....
I wspomnienia........ .
Bezgraniczny serca ból.

Dziś jest ziemi męczeńskiej garsteczka
Jak w zaczynie życiodajna sól. 

****************************************************************

Narrator I

 

 Katyń to dramat niewoli i mordu, to prawda okrywana przez długie lata kłamstwem, to prawda przemilczana przez mocarstwa i spychana na margines świadomości. Przez dziesiątki lat nie wolno było w Polsce publikować wierszy o Katyniu. Jednak wybitni, wspaniali polscy poeci tworzyli jej już od 1943 roku, od chwili ujawnienia tego strasznego ludobójstwa. Utwory te opowiadają o okrucieństwie, braku litości i bestialstwie Sowietów. Posłuchajmy jednego z nich:

 

***************************************************************************

RECYTATOR IV

Tej nocy zgładzono Wolność 
W katyńskim lesie...
Zdradzieckim strzałem w czaszkę
Pokwitowano Wrzesień.

Związano do tyłu ręce, 
By w obecności kata 
Nie mogła ich wznieść błagalnie
Do Boga i do świata.

Zakneblowano usta,
By w tej katyńskiej nocy
Nie mogła błagać o litość,
Ni wezwać znikąd pomocy.

W podartym jenieckim płaszczu
Martwą do rowu zepchnięto
I zasypano ziemią
Krwią na wskroś  przesiąkniętą.

By zmartwychwstać nie mogła,
Ni dać znaku o sobie
I na zawsze została
W leśnym katyńskim grobie.

Pod śmiertelnym całunem
Zwiędłych katyńskich liści,
By nikt się nie doszukał,
By nikt się nie domyślił

Tej samotnej mogiły,
Tych prochów i tych kości –
Świadectwa największej hańby
I największej podłości.

***************************************************

Jacek Kaczmarski – „Ballada katyńska – odtworzenie pieśni z płyty...


********************************************

Narrator II

         Po wykonaniu objętych tajemnicą państwową masowych zabójstw dla rodzin zamordowanych nastąpiła cisza – przestała nadchodzić korespondencja, wysyłana do nich wracała, próby uzyskania informacji o ich losach i miejscu pobytu były pozostawiane bez odpowiedzi. Jednocześnie zaczęły krążyć słuchy i pogłoski, częściowo związane z faktami – m.in. o zesłaniu jeńców do obozów na północy Rosji, na Ziemię Franciszka Józefa i Nową Ziemię i ich późniejszym potopieniu w Morzu Białym lub Oceanie Arktycznym.

***************************************************************

RECYTATOR V

Tej nocy zgładzono Prawdę
W katyńskim lesie,
Bo nawet wiatr, choć był świadkiem,
Po świecie jej nie rozniesie...

Bo tylko księżyc niemowa,
Płynąc nad smutną mogiłą,
Mógłby zaświadczyć poświatą
Jak to naprawdę było...

Bo tylko świt, który wstawał
Na kształt różowej pochodni
Mógłby wyjawić światu
Sekret ponurej zbrodni...

Bo tylko drzewa nad grobem
Stojące niby gromnice
Mogłyby liści szelestem
Wyszumieć tę tajemnicę...

Bo tylko ziemia milcząca,
Kryjąca jenieckie ciała,
Wyznać okrutną prawdę
Mogłaby – gdyby umiała.

**************************************************************************************

Narrator I

         Miejsce masowych grobów w Katyniu zostało odkryte przez polskich robotników przymusowych z Bauzugu nr 2005 latem 1942 r. na podstawie informacji miejscowej ludności rosyjskiej. Dokonali oni poszukiwań, i po odkopaniu dwóch zwłok w polskim mundurze powiadomili władze niemieckie, które początkowo nie wykazały zainteresowania, ale powróciły do sprawy pod koniec zimy 1942/1943 r. Prace ekshumacyjne Niemcy rozpoczęli 18 lutego, i do 13 kwietnia wydobyli ponad 400 ciał. W dniu tym radio berlińskie podało komunikat o odnalezieniu w lesie katyńskim zwłok 12 000 polskich oficerów, wziętych do niewoli przez Sowietów jesienią 1939 roku. Początkowo nikt w to nie wierzył...

Narrator II

         W okupowanej Polsce przypuszczano, że to nowe kłamstwo propagandy Goebbelsa. Gdy jednak zaczęto publikować zdjęcia odkrytych grobów z tysiącami ciał równo ułożonych jedno obok drugiego - ludzi z rękoma spętanymi drutem kolczastym, zamordowanych strzałem w tył głowy; kiedy zaczęto publikować nazwiska tych, którzy znaleźli się w sowieckiej niewoli i nagle wiosną 1940 r. zaprzestali korespondencji z rodzinami; bolesna prawda dotarła do świadomości Polaków.

 

Narrator I

         Dowództwo Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie zaczęło dochodzić, że zamordowani to oficerowie, których nadaremnie poszukiwano na bezkresnych przestrzeniach sowieckiego imperium, by powołać ich do służby w pozbawionej kadr oficerskich armii generała Władysława Andersa. Tam, na tej nieludzkiej ziemi – Golgocie Wschodu zabito wszystko, co jest dla człowieka najcenniejsze. Zabito wiarę, nadzieję, miłość jednym strzałem w tył głowy. (...) .

Narrator II

         Kto w Katyniu strzelał do polskich oficerów? Kto zacierał ślady i ukrywał okrutną prawdę? Do dziś żaden z mocodawców i wykonawców zbrodni nigdy nie został ukarany. Dopiero 13 kwietnia 1990 r. Związek Radziecki oficjalnie przyznał się do popełnienia zbrodni.

         30 listopada 2004 polski Instytut Pamięci Narodowej wszczął polskie śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej. 5 marca 2005 Naczelna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej odmówiła uznania Katynia za zbrodnię wojenną, umorzyła śledztwo i oznajmiła o jego zamknięciu. Materiały śledztwa zgromadzono w 183 tomach... Mord w Katyniu to zbrodnia bez kary.

****************************************************************

RECYTATOR VI

Tej nocy sprawiedliwość
Zgładzono w katyńskim lesie...
Bo która to już wiosna?
Która zima i jesień

Minęły od tego czasu,
Od owych chwil straszliwych?
A sprawiedliwość milczy,
Nie ma jej widać wśród żywych.

Widać we wspólnym grobie
Legła przeszyta kulami –
Jak inni – z kneblem na ustach,
Z zawiązanymi oczami.

Bo jeśli jej nie zabrała,
Nie skryła katyńska gleba,
Gdy żywa – czemu nie woła,
Nie krzyczy o pomstę do nieba?

Czemu – jeśli istnieje –
Nie wstrząśnie sumieniem świata?
Czemu nie tropi, nie ściga,
Nie sądzi , nie karze kata...

***********************************

Narrator I

Papież Jan Paweł II modlił się tymi słowami: "Klękamy przy nieznanych mogiłach z tą świadomością, że zapłacili oni szczególną cenę naszej wolności. Dali –rzec można – definitywny kształt tej wolności, klękamy zwłaszcza przy mogiłach katyńskich. Prawda Katynia jest stale obecna w naszej świadomości i nie może być wymazana z pamięci Europy".

*************************************************************************************************

RECYTATOR VII

Zgładzono sprawiedliwość,
Prawdę i wolność zgładzono
Zdradziecko w smoleńskim lesie
Pod obcej nocy osłoną...

Dziś jeno ptaki smutku
W lesie zawodzą żałośnie,
Jak gdyby pamiętały

O tej katyńskiej wiośnie.

Jakby wypatrywały
Wśród leśnego poszycia
Śladów jenieckiej śmierci,
Oznak byłego życia.

Czy spod dębowych liści
Albo sosnowych igiełek
Nie błyśnie szlif oficerski
Lub zardzewiały orzełek,

Strzęp zielonego munduru,
Kartka z notesu wydarta
Albo baretka spłowiała,
Pleśnią katyńską przeżarta.

         I tylko  p a m i ę ć  została
         Po tej katyńskiej nocy...
         Pamięć  n i e  d a ł a  się zgładzić,
         Nie chciała ulec przemocy

          I woła o  s p r a w i e d l i w o ś ć
         I  p r a w d ę  po świecie niesie –
          Prawdę o jeńców tys
iącach
          Zgładzonych w katyńskim lesie.  

***********************************

Narrator II

         Możemy przebaczyć, nawet trzeba, ale nie wolno zapomnieć. "Ciągle jeszcze sprawa katyńska jest próbą sumień. – Pisze ksiądz Prałat Zdzisław Peszkowski w książce pt. "Pamięć Golgoty Wschodu" – różne względy, nawet ekonomiczne nakazują milczenie. Po co drażnić? Po co wspominać? To było tak dawno! (...) Dramat Katynia domaga się od nas klarownej, autentycznej prawdy, nie zamazać jej, poznać do samego dna, pamiętać – oto nasze zadanie. Są zbrodnie, które nie ulegają przedawnieniu. Są doświadczenia, których nie wolno zapomnieć, bo są one lekcją przyszłości. Ale jednocześnie nie dążyć do zemsty, przebaczyć, wyciągnąć rękę do wroga w imię Chrystusa i imię naszej tysiącletniej kultury chrześcijańskiej."

****************************************************************
odtworzenie z płyty pieśni w wykonaniu Sławy Przybylskiej -
"Gdzie są kwiaty z tamtych lat - czas zatarł ślad"

 

***************************************************************************

Narrator I

         W świetle ostatnich tragicznych wydarzeń Katyń nabrał w naszym kraju szczególnego wymiaru i uzyskał drugie, równie wymowne znaczenie. Odtąd nie będzie kojarzył się nam wyłacznie z latami II wojny światowej, ale także z tym, co się stało 10 kwietnia 2010 roku, równo 70 lat po katyńskiej zbrodni.

Po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem rosyjska telewizja "Kanał 1" w wieczornym (11 kwietnia 2010) wydaniu magazynu informacyjnego "Wremia" zaprezentowała materiał na temat mordu katyńskiego w 1940 roku z fragmentami filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy i zawierający opinię premiera Władimira Putina, iż zbrodnia katyńska była zemstą Józefa Stalina za klęskę bolszewickiej Rosji w wojnie z Polską w 1920 roku. Tego samego dnia kanał telewizyjny "Rossija" wyemitował "Katyń" bezpośrednio po głównym wieczornym wydaniu magazynu informacyjnego "Wiesti". Te działania pozwalają mieć nadzieję, iż sprawa mordu katyńskiego doczeka swego ostatecznego wyjaśnienia i ujawnienia całości materiałów posiadanych przez stronę  rosyjską.

Dziękujemy serdecznie za uwagę.

- Baczność!

- Poczet sztandarowy wyprowadzić!

 

                                                                      Opracowała

                                                              mgr Jolanta Majsiak